czwartek, 29 października 2009

Pierwsza wizyta w szpitalu

Noooo...to bylismy u lekarza...znaczy to za duuuuzo powiedziane.
Prawda jest, ze bylismy w szpitalu - czekalismy 30 min, zeby znalezli nasza karte (ostatecznie nie znalezli!) Potem mila pani spawdzila siuski moje (byly super) i mamy cisnienie (134/70 - tez podobno niezle) Potem mama odpowiadala na 1000 pytan (przysnolem sobie wtedy, bo to nudne bylo!) potem mame zwazyli (69 kilosow - a to znaczy ze na pewno uroslem hihihi) i zmierzyli - 166cm (czyli po staremu - mamcia sie nie skurczyla) no i na koniec pobrali mamie krewke, i to by bylo na tyle - zajelo to w sumie 2,5 godziny, nie widzielismy lekarza i nie zrobili mi zdjecia :( podobno za 6 tygodni wizyta bedzie uzupelniona..... mamcia wrocila z bolem glowy i bardzo zmeczona - ja z reszta tez nie za dobrze sie czuje, bo mama mnie gniecie caly czas w tej pracy... nie moge sobie rosnac spokojnie :(
Dlatego ide spac, bo jak sobie spie to sobie rosne i jest mi milutko.
to papapa

środa, 28 października 2009

16 tygodni!!!

chacha....dzisiaj koncze 4 miesiace!!!!
Musimy to opic :) Lyczek plynu? co wy na to?




Tak podobno wygladam!!!! oooo to jest straszne.....ja wygladam znaczniej ladniej - jestem takie milutkie i slodziutkie i na pewno nie takie kanciaste!
Ale patrze juz przed siebie - bo mi sie oczka przesunely do porzodu hihihi i wiem juz kim jestem - ale jeszcze wam nie powiem.....poczekajcie sobie jeszcze troche :)

Jutro podobno idziemy do lekarza i pobrac krewke! ciekawe czy mi znowu zrobia zdjecie????

wtorek, 27 października 2009

bajeczki

Dobry wieczor wszystkim :) Jak sie Panstwo maja?? Bo mi rosna kosci :)) (wapnieja zanczy) Juz nie jestem taki gietki i przezroczysty hihihi..... i mimo, ze rosne jak na drozdzach to mamcia mnie dalej nie czuje (i chyba sie troche martwi :( ) Ale ja Wam obiecuje, ze jak tylko dam rade to kopne ja z calych sil!

Dzisiaj mamcia czytala mi bajeczki o "Naughty Sheep" (Niegrzecznej owieczce) i o swince co utkwila w plocie, bo byla za gruba....smieszne takie te historyjki!!! Juz sie nie moge doczekac, zeby zobaczyc obrazki :)


poniedziałek, 26 października 2009

Brzusio nr 2



halo, hallo....to ja dzidzia :)
oto moje zbojeckie "ja" - bo mysle, ze czasami dam popalic :)

niedziela, 25 października 2009

Tatus cd

Tutaj w Szkocji (Edynburgu), gdzie ja rowniez juz bylem - chociaz tego nie pamietam - nie mialem jeszcze wtedy glowki, zeby to pamietac :)



Tatko robi zawsze minki, jak mamcia mu robi zdjecia - mamcia sie zawsze wscieka, bo nie lubi jak on sie tak wyglupia :)

Moj Tatus :)

Jak do tej pory poznaliscie tylko mnie i moja mamcie. Dzisiaj przedstawie Wam, mojego tatke :) On jest super fotograf :) ciagle mi robi zdjecia i mamci oczywiscie tez :) Oto jego but na spacerku...to jakby ja robilem z mojej pozycji hihihihihihi

Add Image

Oprocz zdjec moj tatus lubi czytac ciekawe, podroznicze ksiazki i pic piwko :)














Spacerek w parku



Tu mamcia wyglada troche glupkowato hihihi - tata kazal jej otworzyc szeroko oczy! :))



Tu jemy popoludniowe jabluszko :)







Wybralismy sie dzisiaj we troje do parku mimo dziwnej pogody. Sloneczko wprawdzie swiecilo, ale co chwile padal deszcz...no i ten wiatr!!! ale musze powiedziec, ze bylo calkiem przyjemnie :)
Tatus zbieral liscie na jesinna dekoracje do domu :) (patrz zdjecia ponizej)





Piekne nieprawdaz?

Kulki owsiane

Hallo. Witam wszystkich zainteresowanych :) W sumie to u mnie nic ciekawego sie nie dzieje :) Rosne sobie i tyle... Bylismy wczoraj z mama i tata po rybke....zdaje sie, ze pojechalismy nad morze - chociaz zadnego morza nie widzialem! I wialo wczoraj okropnie - szumialo tak bardzo, ze sie balem/lam ze wyfruniemy z mieszkanka. Skulilem sie w brzuszku zeby nie sluszec tego sztormu! Potem zrobilismy z mamcia kulki owsiane - wiecie co to nie? pychotka :)) paluszki lizac, mniam,mniammniam

piątek, 23 października 2009

Brzusio no 1

Halo, Halo :) to znowu ja....dzisiaj bylismy z mamcia na zakupach. Mamcia musiala sobie kupic nowe spodnie, bo podobno ja ja wypycham za bardzo i nie moze sie zapiac w zadne jeansy! (znowu jakas insynuacja, ze jestem gruby!) nie bardzo mi sie podoba na zakupach - duuuzo ludzi i smierdzi i goraco i nie ma gdzie zrobic siusiu... (chacha...znaczy ja zrobilem, ale mamcia musiala trzymac!) na busa czekalismy bardzo dlugo i zrobilem sie glodny i w ogole zmeczylem sie ta wyprawa :( ale jak wrocilismy to poszlismy spac :) oh....jak ja lubie spac :))) Oto moje zdjecie na dzien dzisiejszy...



Ladnie sie usmiecham?

czwartek, 22 października 2009

A ja rosne i rosne......


Oto mamusia i ja. Na tym zdjeciu mam juz 14,5 tygodnia!!! (chociaz mamcia krzyczala, ze wyglada tu na znaczniej wiecej, krotko mowiac krzyczala, ze wyglada grubo!) Ja wcale gruby nie jestem :) to pewnie ta koszulka co mama ma na sobie! ja sie juz czuje znacznie lepiej - mam juz oczka i uszka i paznokcie mi rosna i wloski na moim przezroczystym cialku tez sie pojawiaja :) zaczynam byc piekne i przystojne :)
Mamcia je i je teraz i sie usmiecha znowu i nawet tanczylismy ostatnio :)
znaczy tak mysle, ze to byly tance - nie robilismy tego wczesniej tak bez ludzi na okolo... hihi








wtorek, 20 października 2009

Moja pierwsza imprezka



Oto Panstwo Hulboj - no nie........ jeszcze nie.... ale juz blisko - chociaz cioteczka Ola wyglada tu jakby chciala uciec ...hihihihi
A ponizej - babcia Ewcia - ktora mi dawala same pysznosci - szyneczki i duuuuuzo marchewy, zebym byl/a sliczne brazowiutkie jak juz wyjde z brzuszka :) i znowu wujaszek Kuba i ciocia nowa -Kasia (duuuzo tych cioc i wujkow - nie wiem czy ich wszystkim zapamietam!)


Imprezka ciag dalszy...



tu z ciocia Ola, wujkiem Jakubem, tatkiem i mamcia przed wyjsciem na imprezke :)

I dalszy......



Po moim drugim zdjeciu - w nagrode, ze roslem/lam duze i piekne :) poszlismy na moja pierwsza imprezke :)) To bylo mojej cioteczki Oli i wujka Rafcia weselicho!
Po raz pierwszy tanczylem/lam i spiewalem/lam glosno :) Bardzo duzo ludzi, ktorych nigdy wczesniej nie slyszalem/lam dotykalo mnie (znaczy brzusia mojej mamy) - nawet mi sie to podobalo :) Bylo duuuuzo pysznego jedzonka, ale zmeczylem sie szybko i chcialem/lam zeby mama juz poszla spac - dlatego fikalem/lam ile sie da, zeby poszla sie polozyc. I nawet sie udalo... Tylko potem przyszedl tatus i zaczal sie rozpychac na lozku (i spychac nas z niego!) i chrapal glosno i nie moglismy z mamcia zasnac!!
Ale zabawa byla superowa i cos czuje, ze bede maly imprezowicz :) chacha :)



niedziela, 18 października 2009

Moje pierwsze tygodnie



Nie wszystko mi smakowalo :) ale od samego poczatku polubilem truskaweczki :)
Przez nastepnych 7 tygodni mameczka nie zawsze sie bedzie tak usmiechac. Dam jej niezle w kosc z wybrzedzaniem co mi smakuje, a co nie :)
Nie lubie takze jak ona idzie do pracy .... kopie ja troche i przeszkadzam, bo wole jak sobie wygodnie lezy na sofie!





Mamcia sie troche upokoila, ale tylko troche.
Ja za to postanowilem/lam rosnac duze i zdrowe i zjadalem wszystko co do ostatniego okruszka (przez co mama byla glodna i bylo jej bardzo niedobrze). Potrzebowalem rowniez duuuzo maminej energii, dlatego ciagle spalem i spalem....

Moje drugie zdjecie



Oto moje drugie zdjecie. Widac jaki duuuzy juz jestem - mam nozki i raczki i duuuza glowke :) Plywam juz sobie w moim woreczku i cwicze fikolki. Pan doktor powiedzial, ze jestem w porzadeczku :0
Mam juz prawie 6cm!
Moj tatus mnie w koncu zobaczyl i byl bardzo dumny :) Pokazywal to zdjecie wszystkim na okolo :)

sobota, 17 października 2009

Moje pierwsze zdjecie



Tak wygladalem/lam jak mialem/lam tylko 7 tygodni i jeden dzien :)
Mala nieksztaltna fasolka, ale juz z bijacym serduchem :)
Ten balonik, ktorego sie trzymam to cialko zolte - moj tatus myslal, ze to moja... glowa :)
Tu mam dopiero niecale 10mm !