jak widac na ponizszym zdjeciu - nie jestem zbyt szczesliwa, ze znowu mnie wsadzili w to ciasne krzeselko....bylo mi bardzo nie wygodnie...a potem przykryli mnie jakos folia i juz nic nie widzialam....chociaz z drugiej strony to moze lepiej, bo wialo i lalo i w ogole to glodna bylam i nie w humorze...
Fajny spacerek, tylko chyba Wam troszkę zimno. A Emily faktycznie bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla całej trójeczki!