drzemka przed podroza w ramionach tatki....no bo przeciez nie bede go widziec caaaale dwa tygodnie :(
z ciacia na lotnisku czekamy na samolot....nuuuuudno bylo... mamcia mi miała zrobić zdjęcie z samolocikiem, ale koncu zasnelam no i juz nie bylo pozowania....no to fruuuu do Polski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz