Oto moja babinka -Ewcia sie zwie.... tu mamy cala sesje razem....zaraz po kapieli mnie ladnie ubrali i babcia sie ze mna zabawiala....lubie sluchac jak ona do mnie gadu gadu robi....slucham ja wtedy uwaznie :)
piątek, 30 kwietnia 2010
nowa fotka :)
czwartek, 29 kwietnia 2010
mam juz 10 dni :)
hallo wszystkim :)
jak sie macie...??
bo ja coraz lepiej...nie powiem....... te 10 dni byly dosyc ciezkie dla mnie...wiecie...troche za duzo tych nowych doswiadczen!!!!! twarze, odglosy....niektore rozpoznaje, ale niektore to calkiem nowe i dziwne!
no to troche o mnie :)
rosne i rosne..... w poniedzialek juz mialam 2 kilosy i 94 dkg! (mysle ze dzisiaj to juz bede ponad 3 kilosy, bo w nocy zjadlam duuuuuuuuuuuuuuzo maminego mleczka!
uwielbiam robic kapu, kapu....woda to moje druga natura.... :)cos czuje, ze jakos to wykorzystam w przyszlosci :)
nie lubie za to zimna...takze dre sie w nieboglosy jak mnie wyciagaja z tej kapieli i zaczynaja ubieranie....chociaz czasami jak mi mamusia robic masazyk z oliwki, a tatus spiewa smieszne piosenki i gwizda - to nawet jest zabawnie!
uwielbiam "tummy time" :) leze na brzuszku i przeracam sie z jedena na druga strone...probowalam pocisnac do przodu, ale nad tym to ja musze troche popracowac!
nie wiem czy sobie zdajecie sprawe ale to nie jest takie proste!
mialam juz pierwszy zdrowotny problem, niestety - moje oczko prawe sie jakos mazia zielona brzydka zalalo i nic nie widzialam! nawet nie moglam czasami go otworzyc! mowie wam jakie to bylo okropne...pojechalismy z mamusia i tatuskiem do szpitala i dali mi jakies kropelki, ktore zalatwily sparwe :) jestem znowu piekna :)
no i co jeszcze z newsow.....lubie spac w dzien i szaleje w nocy - tu sie nic nie zmienilo....znaczy dla mnie to wszystko jedno...ja tam roznicy nie widze....a wy?
okej...no to na tyle jak na razie...tatus pewnie potem wrzuci jakies nowe fotki....takze do zobaczenia :)
buzki
niedziela, 25 kwietnia 2010
Tummy Time!
Mamy Gosci :)
piątek, 23 kwietnia 2010
hahaha ale wam powiem :D
skupcialam sie na tatusia dzisiaj :D taka petardke puscialam :) dobrze ze mamusia za blisko nie stala i tylko na nogi polecialo :D ale sie tatus przestraszyl mowie wam haha az podskoczyl haha
domowe spanko :)
no to oficjalnie w domku :) jak na razie sprawdzam czy sie dobrze spi bo po tym szpitalu to strasznie mnie glowa bolala :(( no ale musze przyznac ze jest fajnie... tylko nie lubie jak mnie przebieraja a najgorsze jest to ze chce im to powiedziec krzyczac w nieboglosy a oni nic na to - robia swoje...
no dobra, ot to moje kilka fotek:
Subskrybuj:
Posty (Atom)